SOS DO MAKARONU BOCZEK WĘDZONY: najświeższe informacje, zdjęcia, video o SOS DO MAKARONU BOCZEK WĘDZONY; Zamiast z makaronem, podaj go z tymi plackami. Takich naleśników w życiu nie widziałeś na oczy
Artykuły peklowanie mięsa do wędzenia ile soli na litr wody - peklowanie mięsa do wędzenia ile soli na litr wody (4490) Informacje Woda (nie) dla ciebie!
Przygotowanie. Piekarnik nagrzać do 200 stopni C. Bakłażana pokroić na ok. 1/2 cm plasterki. Ułożyć na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. W miseczce wymieszać składniki marynaty, następnie za pomocą pędzelka posmarować bakłażana z jednej strony, następnie przełożyć na drugą stronę i ponownie posmarować
Najczęściej wykorzystuje się te gatunki drewna do wędzenia serów. Drewno brzozy oraz topoli wykorzystuje się do wędzenia wieprzowiny. Uzyskamy dzięki temu lekko goryczkowy smak i zapach, a także kolor od żółtego do brązowego. Bukowe drewno ma jedno z najbardziej wszechstronnych zastosowań, jeśli chodzi o rodzaj mięsa do
7. Orzech – drewno to wykorzystuje się do wędzenia ryb oraz drobiu. Nadaje ono mięsu dość specyficzny, nieco cierpki smak oraz ciemnożółte zabarwienie. 8. Jesion – posiada silny aromat, stąd dobrze komponuje się z dziczyzną, nadaje mięsu złocistożółtą barwę oraz stosunkowo ostry smak. 9. Akacja – drewno, które warto
Boczek wkłada się do osolonej wody w garnku- 1 łyżka soli na każdy litr. Można dodać ziele angielskie i liście laurowe. Wodę się prawie zagotowuje i ścisza ogień, ma nawet nie "pyrkać". Najlepsze dla wieprzowiny jest nie przekroczenie 85C. Po godzinie boczek jest gotowy. Najlepiej jest go jeszcze ostudzić w wywarze.
Wędzenie boczku na szybko. W miseczce wymieszać przyprawy (rosół drobiowy, sos sojowy, przeciśnięty przez prasę czosnek) i doprawić do smaku solą i pieprzem. Boczek natrzeć przyprawami i odstawić na 12 do lodówki. Wędzarnię nagrzewamy do 55 stopni C i wieszamy boczek na hakach. Mięso wędzimy około 3 godziny.
Przepis na boczek z szynkowara krok po kroku. Mięso oczyść. Wymieszaj z solą peklującą i przyprawami. Wstaw na noc do lodówki. Mięso włóż do szynkowara, dokładnie dociskając. Szynkowar włóż do dużego garnka z ciepłą wodą. Gotuj całość przez 2 godziny. Po gotowaniu szynkę schłodź i przechowuj w lodówce.
Jak pokroić pora do sałatki jarzynowej? Zaczynamy tak samo, jak przy technice krojenia w paski: wykonujemy wzdłużne cięcie. W ten sposób, podzielimy pora na połówki, ale naszym celem jest uzyskanie czterech części, więc musimy przekroić każdą z nich. Teraz pozostaje nam już tylko pokroić je poprzecznymi cięciami.
Onlyfire trzystopniowy wieszak na boczek z 24 hakami do wędzenia, idealny do wędzenia boczku, żeberek lub skrzydeł kurczaka, kompatybilny z Weber Smokey Mountain Cooker 57 cm : Amazon.pl: Ogród
PYot5Ka. #1 TOSHIBA Uzależniony od forum Użytkownicy 4099 postów MiejscowośćZürich / Poznań Napisano 12 cze 2010 - 19:32 Boczek wędzony na piątek pomyślałem sobie że przydałby się kawałek boczku wędzonego na południu kupiłem boczek ze skorą bo tak się w Niemczech to kupuje – pod nazwą >brzuchBauch<.Jest to boczek ze skórą i żebrami,Niestety, zapomniałem że nie mam już soli do peklowania, a w Niemczech nie kupi się tego w sklepie spożywczym ani żadnym innym „normalnym’ sklepie, obrót sola do peklowania jest tylko poprzez sklepy/hurtownie zaopatrzenia masarni, więc natarłem zwykłą solą jodowaną pokrojony boczek na plastry 1,5 cm. Soli około 20-22 g / 1 kg (soliłem na „oko”) Po 24 godzinach w lodowce do wędzarni, po 1 h osuszania włączyłem generator dymu Borniaka i 1 godzinę tak sobie dymiło w temperaturze 22 - 25 stopni / dym średni. Potem zwiększyłem temperaturę do 35 - 40 stopni i tak jeszcze przez 2 godziny / dym gęsty. Prosto z wędzarki do garnka z wodą i parzenie 8 do 10 min starczy (oczywiście mowa tylko o plastrach 1,5 cm), no i oczywiście natychmiastowa konsumpcja na bieżąco na świeżym chlebku posmarowanym grubo masłem i na to gorący kawałek wszystko pokroiłem na plastry, w celu porównawczym zostawiłem jeden kawałek 3 cm i 2 kawałki po 7 i 8 cm. To wędziłem 2 razy dłużej i odpowiedni dłużej plastry smakowały mi lepiej, były owędzone ze wszystkich stron, a nie jak to normalnie bywa wędzony duży kawałek i potem i jeszcze jedno, wodę do parzenia dobrze jest posolić i pierwszy kawałek sparzyć pojedynczo i odpowiednio do własnego smaku dobrać ilość soli lub ewentualnie jakiś innych przypraw to co kto parzeniu i osuszeniu część plastrów poszła do wędzarki jeszcze na 45 min w 55 stopniach,.A to efekt końcowy Do góry #2 Wnuczek Wnuczek Weteran Użytkownicy 1061 postów MiejscowośćMazowsze. Napisano 13 cze 2010 - 00:56 (soliłem na „oko”) Musiało Cię szczypać. :grin: Gratuluję udanego boczku. Jakbyś dawał sól nie na "oko" a na wagę to byś nie musiał solić wody do parzenia. Ps. lepiej nacierać mięso do wędzenia (o ile nie masz peklosoli) solą kamienną bez dodatku antyzbrylacza. Jakoś żelazocyjanek mnie przeraża. :devil: Do góry #3 TOSHIBA TOSHIBA Uzależniony od forum Użytkownicy 4099 postów MiejscowośćZürich / Poznań Napisano 13 cze 2010 - 08:00 Musiało Cię parzyłem też na „oko” to się opłukało i już nie szczypało :wink: :tongue: :grin: Jakbyś dawał sól nie na "oko" a na wagę to byś nie musiał solić wody do przed parzeniem i „solność” była Ok., ten sam kawałek po parzeniu już miał za mało soli w lepiej nacierać mięso do wędzenia (o ile nie masz peklosoli) solą kamienną bez dodatku tą sól i żadnej innej, a do sklepu już mi się nie chciało jechać. Jak się coś robi na wyjeździe, to trzeba korzystać z tego co się ma ze sobą i jakoś sobie radzić. Jakoś żelazocyjanek mnie co chcesz żyć wiecznie? Na coś trzeba umrzeć :smile: :wink: [size=9][ Dodano: Nie 13 Cze, 2010 09:03 ][/size] PSGratuluję udanego wiesz, czy to jest boczek?????, boje się ewentualnej dyskusji, na temat „złego” nazewnictwa. Ale smakował tak jak wyglądał, jak zawsze wyśmienicie, więcej nie będę się rozpisywał, bo jestem zbyt skromny :grin: :grin: :grin: :wink: Do góry #4 Jałek Jałek Użytkownik Użytkownicy 88 postów MiejscowośćReda Napisano 19 cze 2010 - 22:08 A może zamiat parzenia zapiekanie w wędzarni i na gorąco prosto z wędzarni na stół. pozdrawiam jałek Do góry #5 beiot beiot Weteran Użytkownicy 1455 postów Miejscowośćsuwałki Napisano 19 cze 2010 - 22:40 :clap: Wygląda super smakowicie. TOSHIBA, do czego masz dołączonego borniaka? Do góry Sponsor Sponsor Reklama #6 TOSHIBA TOSHIBA Uzależniony od forum Użytkownicy 4099 postów MiejscowośćZürich / Poznań Napisano 19 cze 2010 - 23:30 A może zamiat parzenia zapiekanie w wędzarni i na gorąco prosto z wędzarni na stół. pozdrawiam jałekJa właśnie lubię parzony na chleb, a potem to co zostanie ostro dopiekany w piekarnikudo czego masz dołączonego borniakaTu masz jak jeszcze była modelem „garnuszkowym”, teraz jest „Borniakowym”https://wedlinydomow...ighlight=#54068Kupiłem ją na Allegro wędzarnia „Beata” u tego sprzedawcy OGRÓD-ZOO lwowska 105-820 Piastów660 689 692, 0-22 3714030carpark@ Do góry
Zanim pomyśleliśmy o wędzeniu ryb czy serów pierwszym celem była oczywiście domowa wędzona szynka .. taka jaką pamiętamy z dzieciństwa. Wbrew pozorom jeśli tylko mamy dostęp do wędzarni – nie jest to trudne. Wymaga jedynie trochę czasu i miejsca w pierwszy – peklowanie miĘsaNa 1kg mięsa potrzebujemy: 20g soli kamiennej (lub 10g kamiennej i 10 gram peklowej) 7g cukru (używamy trzcinowego) 2-3 liście laurowe kilka ziaren ziela angielskiego kilka ziaren jałowca kilka ziaren pieprzu 1 łyżeczka ziaren kolendry 1 łyżeczka ziaren gorczycy 2 ząbki czosnku mała papryczka chiliPrzy czym poza solą i cukrem reszta jest kompletnie umowna i możecie ją dowolnie modyfikować pod swoje ważymy, odmierzamy odpowiednią ilość składników i rozcieramy je w moździerzu. Najpierw rozcieramy suche przyprawy, następnie czosnek i chili, a na końcu mieszamy z solą i cukrem (w przypadku wędliny dojrzewającej nie stosujemy peklosoli). Tak powstała miksturą dokładnie nacieramy mięso i układamy je w pojemniku. Na początku proponujemy wybrać po kawałku boczku i schabu oraz małą szynkę. Ale zobaczycie ze to na pewno za mało!. Mięso obciążamy i wstawiamy do lodówki na tydzień. Tak tak .. Niestety to musi trochę potrwać zanim na kanapce wyląduje nasza własna szynka. Codziennie mięso przewracamy na drugą stronę, odlewając jednocześnie wodę, która wyciekła z mięsa. Jest to tak zwane peklowanie suche. Istnieje wiele różnych metod ale tę sprawdziliśmy i działa wiec ją stosujemy. Jest o tyle korzystna, że gdyby cokolwiek nie wyszło wędzarnią to możecie mięso zapakować w pończochę lub siatkę i powiesić na tydzień w chłodnym przewiewnym miejscu – dostaniecie fantastyczną wędlinę dojrzewającą – jak na zdjęciu drugi – wędzenieMamy już przygotowane mięso do wędzenia. Rozpalamy więc wędzarnie by się rozgrzała. Wędzarnie posiadamy klasyczna, żadnej elektryki, prosta z dziada pradziada z technologią z epoki sprzed pokoleń. Ale mamy też znakomity termometr z sonda, który umożliwia nam kontrolę temperatury. Ta kontrola jest oczywiście zależna od umiejętności utrzymywania żaru i odpowiedniego wygaszania, ale przecież praktyka czyni mistrza, a zabawa przy tym fantastyczna. Gdy mamy około 60-70 stopni wieszamy mięso w celu osuszenia na około godzinę. Wieszamy bardzo porządnie uważając by haki były dobrze wbite. Spadnięcie mięsa w żar to niepowetowana strata. Po godzinie zaczynamy właściwą część wędzenia. My wędziliśmy dymem bukowym i czereśniowym. Na początek to bardzo bezpieczne drewna do wędzenia. Wędzimy w temperaturze 60-65 stopni przez około 5-6 godzin. W tym czasie leżymy sobie na leżaczku, grillujemy, popijamy piwko i pilnujemy by wędzarnia ładnie dymiła. Czyli na przemian podsypujemy wiórków drewna i podlewamy paroma kroplami wody. Przy trzecim wędzeniu doszliśmy do takiej praktyki, że prawie zapominaliśmy, że coś wędzimy. Na szczęście alarm w termometrze sprowadzał nas na ziemię. Po upływie czasu wędzenia wyciągamy mięso z wędzarni i odkładamy lub odwieszamy do wystygnięcia. To bardzo bardzo trudny etap. Nie zawsze się udaje i część mięsa może nie przetrwać 😀 A po wystygnięciu pozostaje nam tylko pokroić naszą wędlinę w plasterki i rozkoszować się niesamowitym smakiem i aromatem. Nie mamy pojęcia jak długo można przechowywać tak wykonane produkty. U nas pod groźbą łamania kołem i wieszania w wędzarni tego, który naruszy – kawałek schabu testowo przetrwał miesiąc. W jego ostatnim dniu był nadal doskonały.
Ciężko jest znaleźć tradycyjny wędzony boczek w sprzedaży. Dzieje się tak, że producentom mięsa łatwiej jest posmarować ugotowany boczek sztucznym aromatem dymu niż wędzić go w niskiej temperaturze przez siedem godzin łącznie z parzeniem. Ale i na to jest rada – własny, domowy wędzony boczek. I nie musicie się martwić, że nie zjecie go w całości i się zmarnuje. Na to też mamy sposób. Jest to stary i sprawdzony przepis na wędzony boczek, który jest z nami od wielu pokoleń. Sprawdzony setkami uwędzonych boczków. Dodatkowo, jak każdy stary przepis – jest niezwykle prosty. Bez cudowania z nieznanymi przyprawami. Znajduje się w nim tylko to co dostępne na polskiej ziemi od lat. Rozumiemy też, że półtorej kilograma boczku to dużo. Nie musisz się jednak obawiać, że się zmarnuje. Mam na to prosty trik. Jak wiesz, boczek można bezproblemowo mrozić a zamrożony boczek nie traci swoich walorów. Dlatego ja zawsze część boczku kroję w kostkę i taką kostkę zamrażam. Jeśli najdzie mnie ochota na carbonarę, bigos czy fasolkę po bretońsku – po prostu sięgam do lodówki po kosteczki boczku (jeśli mrozimy w całości, aby pokroić musimy rozmrozić. Zamrożenie kosteczek sprawia, że możemy takie kosteczki od razu zamrożone wykorzystać). Przejdźmy jednak do przepisu. Poniżej przedstawiamy wspomniany stary i tradycyjny przepis na wędzenie boczku. Zachęcamy do spróbowania wędzenia w domu. Podzielcie się też spostrzeżeniami w komentarzach. Danie: WędlinyKuchnia: PolskaTrudność: Łatwe Tryb podświetlenie ekranu Przedstawiamy stary domowy przepis dziadka na domowy wędzony boczek. Pełen smaku dymu i niezwykle aromatyczny. Musisz spróbować! Składniki: 1,5 kg wysokiej jakości chudy boczek2 łyżki soli morskiej2 łyżki rozgniecionych owoców jałowca2 ząbki czosnku2 liście laurowe Sposób przygotowania: W pierwszym kroku przygotujemy sobie marynatę. Przecisnąć przez prasę dwa ząbki czosnku. Liście laurowe pokruszyć. Owoce jałowca pokruszyć. Dodać sól morską i dokładnie dokładnie umyć i osuszyć. Wetrzeć w niego marynatę przygotowaną w pierwszym kroku i odstawić w chłodne miejsce na 24h leżakowania oczyść boczek z marynaty ręcznikiem papierowym aby pozbyć się z powierzchni większości przypraw. Przez oczyszczony boczek można przeciągnąć sznurek lub zawieszkę do wędzarnie i rozgrzej ją do temperatury 55C. Umieść w niej boczek i poddawaj wędzeniu przez 3,5h w tej tym czasie zwiększ temperaturę do 75C i podpiecz go gorącym dymem przez 30min. Po podpieczeniu wyjmij go z w garnku wodę do temperatury 85C i wrzuć do niej wędzony boczek. Zaparzaj około półtorej godziny w wodzie o tej temperaturze. Zasada mówi, że na każdy 1kg boczku przypada 1h parzenia. Jeśli twój boczek ma 2kg to zaparzaj 2h. Nasz ma 1,5kg więc 1 godzina i 30 minut czasie parzenia czas na hartowanie. Sparzony boczek włóż do zimnej wody na parę chwil. Sprawi to, że pory w boczku zamkną się a soki zostaną w środku.
KILKA PROSTYCH KROKÓW Wyśmienite, soczyste i samodzielnie przygotowane mięso to marzenie każdego początkującego amatora wędzenia. Wybornie wyglądający boczek, karkówka czy szynka nie muszą być na Twoim stole jedynie od święta. Oto kilka prostych kroków, dzięki którym przyrządzisz wyjątkowo aromatyczne i smaczne mięso. JAK PRZYGOTOWAĆ MIĘSO DO WĘDZENIA? Proces przygotowywania mięsa przed wędzeniem jest najważniejszym etapem, dzięki któremu szynka, boczek czy karkówka nabierze wyjątkowego smaku i aromatu. Aby tak się stało, należy namoczyć mięso w solance – roztworze z soli, wody i opcjonalnie z przypraw. Sprawi ona, że, mięso zostanie zakonserwowane. Następnie dokładnie osuszyć mięso i umieścić je w specjalnych siatkach wędliniarskich. Zdecydowanie ułatwią one zawieszenie mięsa w wędzarni. WĘDZENIE MIĘSA – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE Aby uzyskać najlepsze efekty, warto jest poddać mięso suszeniu w wędzarni, jeszcze przed właściwym wędzeniem. Należy robić to przy uchylonym otworze na dym. Po ok. godzinie można rozpocząć wędzenie. Powinno się ono odbywać w temperaturze ok. 50 – 60℃ przez 5-6 godzin w zależności od wielkości poszczególnych surowców. Po wyciągnięciu gotowego mięsa należy je wystudzić. Po wystygnięciu pozostaje jedynie pokroić i rozkoszować się smakowitymi wyrobami. Akcesoria do wędzenia oraz wędzarnie ogrodowe niezbędne do przygotowania aromatycznych wyrobów mięsnych znajdziesz na naszym sklepie internetowym Udanych zakupów!